środa, 28 grudnia 2011

Sassanian Assawiras by Lurkio

Finished third part of My Sassanian Army- Mounted bowmen  Cv - Cavalry elements in DB. Lurkio's  models paint nicely, but some details are tiny!



Skończona jedna trzeci Sasanidów - czyli 4 podstawki konnych łuczników Cv - kawalerii w DBX. Modele Lurkio się świetnie malują ale trzeba uważać na detale !.




12 komentarzy:

  1. Fajne są. Ciekawie wyglądają.Te kolorowe kapy na koniach kryją jakieś zbroje? Czy to tylko ku ozdobie jak u rycerzy w XIII-XV w? Nie chciałeś dać na podstawkach choćby jednej kępki suchej trawy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Całą masę i kwiatki Yoriego, ale nie doszły w terminie..

    To są pancerze, te rycerskie tez nie były tylko do ozdoby zresztą w większości przypadków.

    To skóra i materiał i jeszcze takie dodatkowe metalowe aplikacje w kształtach odpowiedników ichnich herbów (ale niestety wszyscy maja jeden rodzaj)- pancerze pełna para - katafrakci na takich nawet jeździli czasami.

    Ci z półpancerzami to lamelki stalowe na przemian ze skórą ale poszedłem za wariantem malowanym

    OdpowiedzUsuń
  3. trzeba tez zamaskować podstawki koników bo bardzo gruba i klej ich nie chciał zamaskować, ale przyspieszyłem by skończyć na konkurs :)

    jak się zadeklarowałem to dobrze skończyć

    OdpowiedzUsuń
  4. O-la-la! Coś wspaniałego! Muszę przyznać, że to chyba Twoje najlepsze figurki, jakie nam pokazałeś!

    Kolorystyka wbija w ziemię i co najciekawsze - jest ultra-historycznie. Wschodni blichtr Ci służy AWu! Wielkie brawa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Yori, z twoich ust to wartościowy komplement :)

    Moje modele maja ten problem że słabo się fotografują, w dodatku ja słabo fotografuje i aparat nienajlepszy..
    Pocieszam sie, ze choć nie wygrają, żadnego konkursu to lepiej im na żywo niż na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się prezentują - prawdziwy Wschód ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki, czy prawdziwy tak do końca nie wiemy, bo jest potwornie mało materiałów... Źli Arabowie wyrżnęli państwo Sassanidów do ziemi ;(

    Ale staram się by był przynajmniej klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. " pancerze, te rycerskie tez nie były tylko do ozdoby zresztą w większości przypadków."
    Raczej odwrotnie przyjacielu, zwłaszcza w początkach mody na to efektowne okrycie. Okrycie konia np kolczugą było kosztowne na tyle, że tylko nielicznych było na to stać.Zdarzały się kapy/kropierze pikowane( w rodzaju tzw przeszywanic) ale tych też raczej nie było wiele w stosunku do zwykłych kropierzy. Taki kropierz stanowił świetne miejsce do pokazania herbów i barw heraldycznych. Na zachodzie był bardziej i dłużej popularny niż u nas. Nie mniej tymi figurkami uświadomiłeś mi gdzie trzeba szukać korzeni tegoż kropierza ;-).
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie o pikowanych mówię.
    Prawdopodobnie przypłynęły z Ziemi świętej.
    U nas nie było aż takiej potrzeby na pancerne koniki więc się odchudziły.
    Pancerz konia jest potrzebny tam gdzie główną bronią jest łuk. Przeciw piechocie starczają napierśniki.

    Ale na przykład kolczugi na koniach tez kładli zwykle barwami.
    Zdaje mi się, że wariant bez kolczugi i pikowania to wersja późniejsza.

    Choć fakt, że s porządni opancerzonymi końmi do samego schyłkowego okresu się na masową skale w Europie nie spotkałem

    OdpowiedzUsuń
  10. 'Ale na przykład kolczugi na koniach tez kładli zwykle barwami.
    Zdaje mi się, że wariant bez kolczugi i pikowania to wersja późniejsza.'
    Nie bardzo. Najwcześniej pojawiły się kropierze w Ziemi Świętej , na przełomie XII/XIII w, dla zabezpieczenia koni przed palącym słońcem. Tą samą rolę spełniały,również wywodzące się z czasów krucjat - labry z upodobaniem noszone na hełmach garnczkowych przez rycerzy w XIV w, a potem przyjęte w heraldyce.Końskie kolczugi to temat późniejszy niż pocz XIIIw . Zgadzam się że czasem kolczugi przykrywano kapami.Ale to też późniejsza sprawa. U nas np znane są wizerunki koni rycerskich w 'zbroi' łuskowej. Określenie zbroja jest tu trochę na wyrost. Łusek nie ma wiele. Najstarszy na jaki natrafiłem jest z pieczęci Bolesława Wysokiego (1127-1201) zapewne z przełomu XII/ XIII w. Napierśniki z płatów żelaznych to sprawa dużo późniejsza niż same kropierze.Przepraszam za off top w temacie o Sasanidach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie na wschodzie :>
    Zresztą takie napierśniki mogły występować u Kartagińczyków a na pewno występowały u Persów i potem Seleukidów.

    A w ziemi świętej bywały pancerze (po drugiej stronie)

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak, ale miałem tu na myśli tylko rycerzy, ;-)

    OdpowiedzUsuń