Lets start with two Dark Eldar.
Old Incubi ( I fear quality of gorgeous new Incubi set in finecast ;( so i decided to repaint my old guys. After very good effects with Urien I decided that rhombic checkerboard reminding of harlequin style will be theme that will bring this army together.
Tym razem z innej beczki 28mm WIPY z mego biurka. Najpierw Dark Eldarzy. Z powodu przerobienia na finecast który mnie bardzo rozczarowali wolę go unikać nie posiadam ślicznych nowych Incubich, więc postanowiłem odgrzać moich starych. Wzór z romboidalną szachownicą tak bardzo spodobał mi się na Urienie, że wybrałem jako motyw spajający całą armię.
And Snakeman Ssylth - i love these guys, pity there is one pose , fortunately hands are compatible with rest of the line (I have soft spot for Snakemen i guess :)
Następny jest Sylth, mocno WIP. Mój ulubiony model nowych Dark Eldarów (W ogólności uwielbiam Wężoludzi), straszna szkoda, że jest tylko jeden wzór, ale na szczęście ręce są kompatybilne z resztą modeli z tej linii.
And then almost finished Kroot Ive made for fun. Kroot jest totalnie odprężająco zrobiony, może będzie jakimś alien najemnikiem ?
And finally my Cultist/Traitor Guardsmen.
I was saddened that all Traitor guards I am seeing are Nurgle and Khorne guys. And i Fine them two most boring Chaos Gods. Forge world seams to concentrate on Nurgle mostly. While some models are very cool, I don't find disease to be a major way to chaos to gain followers... (and liking random slaughter is just silly). Thats just going the easy way (both aesthetically with Nrugle root and logically). My favorite Chaos god Slanesh and Tzeench close second. Delight and depravity are means that bring men to a fall in real world, and power hungriness (and knowledge is means of power) close second. I realize that models and army list in FW books dictate those army themes but i wanted to have what i like and not what is available. So here it is. Test Slaneshian Cultist/Traitor.. Maybe Lost, most definitely Damned.
Na koniec mój nowy projekt rozrywkowy. Zwróciło mą uwagę, że jesli ktoś robi Gwardię zdradziecką, to w zasadzie zawsze jest to kult Nurglea lub Khornea. W zasadzie nie mam wiele przeciwko Nurglowi (Khorna po prostu nie lubię i uważam, że pławić się w dumie wojowników i ulegać bezsensownej żądzy krwi mogą jednostki ale zbiorowości w stopniu znacznie mniejszym). Jednak Nurglowa gwardia, jako podporządkowanie się i wyznawani mrocznego bóstwa z powodu choroby jest po prostu nudna i bez polotu. Zdecydowanie bardziej atrakcyjne są dwie pozostałe motywację, z powodu pragnienia przyjemności (podstawowe pragnienie człowieka) i władzy (najbardziej deprawujące pragnienie człowieka) dlatego najbardziej lubiłem zawsze Slanesha i Tzeentha. Nikt nie robi ich Traitor gwardii/ Kultystów ? To zrobię ich Sam :> Rozumiem w pełni fakt że Forge world promuje dwóch pierwszych bogów i że zdecydowanie łatwiej konceptualiować modele rażone zarazą (samograj) lub obwieszone czaszkami (kamp!) ale chce więcej ! :>
Early WIP |